Zanim zniknę na dobre w ferworze prac przedświątecznych, pragnę życzyć Wam, aby ten szczególny czas był dla Was wyjątkowy, pogodny, pełen radości, spędzony wśród najbliższych. Niech będzie okazją to głębszych refleksji i przemyśleń.
No i oczywiście naj naj najbardziej mokrego Śmigusa Dyngusa! :P
Pozdrawiam Was serdecznie.
Wesołego Alleluja, Kochani! :)
Znajdź mnie na Facebooku
sobota, 19 kwietnia 2014
środa, 16 kwietnia 2014
W EKSPRESOWYM TEMPIE
Szybkie zamówienie, żółty jamniczek dla młodej damy.
Wykonany z żółtego kordonka, wypełniony granulatem silikonowym, zakończony zapięciem magnetycznym.
Idealny na obwód nadgarstka do 18 cm.
TU znajdziecie pierwowzór.
Poznajecie to spojrzenie czające się zza chorągiewek? Tak, to ŚLIMAK CITTASLOW na katowickich targach, promujący Warmię i Mazury Muszę przyznać, że prezentował się pięknie! TU więcej zdjęć ślimaczków
Dziękuję UM z Dobrego Miasta za udostępnienie zdjęć.
I na koniec informacja o KONKURSIE WIELKANOCNYM, zorganizowanym przez Twoją Pasmanterię, w którym udział bierze kurka Irminka.
Ostatnie dni do głosowania! Jeśli kurka przypadła Wam do gustu, to bardzo prosimy o polubienie jej zdjęcia. KLIK Dziękujemy za każdy oddany głos KO KO :)
Wykonany z żółtego kordonka, wypełniony granulatem silikonowym, zakończony zapięciem magnetycznym.
Idealny na obwód nadgarstka do 18 cm.
TU znajdziecie pierwowzór.
Poznajecie to spojrzenie czające się zza chorągiewek? Tak, to ŚLIMAK CITTASLOW na katowickich targach, promujący Warmię i Mazury Muszę przyznać, że prezentował się pięknie! TU więcej zdjęć ślimaczków
Dziękuję UM z Dobrego Miasta za udostępnienie zdjęć.
I na koniec informacja o KONKURSIE WIELKANOCNYM, zorganizowanym przez Twoją Pasmanterię, w którym udział bierze kurka Irminka.
Ostatnie dni do głosowania! Jeśli kurka przypadła Wam do gustu, to bardzo prosimy o polubienie jej zdjęcia. KLIK Dziękujemy za każdy oddany głos KO KO :)
piątek, 11 kwietnia 2014
IRMINA, NIE WYGŁUPIAJ SIĘ! WYCHODŹ!
I wyszła, po wielu namowach :) Jeszcze troszkę nieśmiała Irminka, kolorowa, falbaniasta kokoszka.
W całości wykonana z włóczki akrylowej, wypełniona granulatem silikonowym.
Irminka w pozycji stojącej ma 29 cm.
Brak jej kawalera. Pomalutku powstaje Ignacy :)
Jak Wam się podoba?
środa, 9 kwietnia 2014
PIEJO KURY, PIEJO! NI MAJĄ KOGUTA.
sobota, 5 kwietnia 2014
KOŃ JAKI JEST, KAŻDY WIDZI
Od samego początku zakochałam się w koniku. Oczywiście musiałam go zrobić ;)
Długo zastanawiałam się nad kolorem, aż padło na piękną zieleń i kremową włóczkę z metaliczną nitką. Niestety na zdjęciach kolory się różnią. W rzeczywistości konik ślicznie się mieni, dzięki metalicznej nitce.
Zabierając się za dzierganie elementów, wyobrażałam sobie, że konik będzie malutkim kucykiem. No cóż, po wykonaniu kilku elementów african flower okazało się, że to wcale nie będzie kucyk ;)
Robienie elementów trochę się dłużyło, praca była monotonna, 42 praktycznie jednakowe elementy. Robiłam w domu, na wykładach, gdzie się dało, aż zabrakło mi włóczki. Żeby nie odkładać na później, bo wiadomo jak to się kończy, szybko uzupełniłam zapasy. Potem zabrakło mi wypełnienia silikonowego. Jak pech to pech. Na szczęście kurier szybko dostarczył materiał. Myślałam, że najgorsze mam już za sobą.
Myliłam się, że zszywanie pójdzie gładko. Szło mozolnie, a potem jak już wpadłam w rytm okazało się, że przyszycie nóg to jakiś koszmar. Szyłam i prułam ze sto razy!
Nie mogłam się poddać, około 2.00 w nocy skończyłam przyszywanie grzywy i ogona, uszy doszyłam rano i TAAADAAAMM :)
Przed Wami prawie 40centymetrowy konik :) Długość w linii prostej od zadka do pyska ok 45cm.
Kawał konia!
Na tym zbliżeniu delikatnie widać błyszczącą nitkę. Niestety nie mogłam uchwycić tego efektu idealnie.
Oczywiście wzór znajdziecie TU
Nadrabiam zaległości i wrzucam moje ostatnie prace.
Bardzo kolorowa i wiosenna zamotka. Ciut większa niż zwykle, zrobiona z 1,5 motka Divy. Dodatkiem do zamotki jest broszka- kwiatek.
I kolejny bocian. Ptak w pozycji wiszącej ma ponad metr, pojechał do Pani Edyty.
Tu bociek jeszcze z Karolkiem.
I kilka zdjęć na fotelu żeby były widoczne jego rozmiary.
Wiele osób prosiło mnie o wzór bociana. Bardzo się cieszę, że bociek się podoba i bardzo dziękuję za miłe słowa. Mam samodzielnie zrobiony opis, taki bardzo roboczy, ale już niedługo postaram się stworzyć odpowiedni do publikacji :) Bądźcie cierpliwi :)
Ponieważ Wielkanoc tuż, tuż i zostałam poproszona o wystawienie swoich prac w pewnej galerii, dlatego od kilku dni bez przerwy dziergam kurki wielkanocne ko ko ;) Zaległości nadrobione, więc wracam do kurzej ferajny ;)
Życzę udanego weekendu!
Długo zastanawiałam się nad kolorem, aż padło na piękną zieleń i kremową włóczkę z metaliczną nitką. Niestety na zdjęciach kolory się różnią. W rzeczywistości konik ślicznie się mieni, dzięki metalicznej nitce.
Zabierając się za dzierganie elementów, wyobrażałam sobie, że konik będzie malutkim kucykiem. No cóż, po wykonaniu kilku elementów african flower okazało się, że to wcale nie będzie kucyk ;)
Robienie elementów trochę się dłużyło, praca była monotonna, 42 praktycznie jednakowe elementy. Robiłam w domu, na wykładach, gdzie się dało, aż zabrakło mi włóczki. Żeby nie odkładać na później, bo wiadomo jak to się kończy, szybko uzupełniłam zapasy. Potem zabrakło mi wypełnienia silikonowego. Jak pech to pech. Na szczęście kurier szybko dostarczył materiał. Myślałam, że najgorsze mam już za sobą.
Myliłam się, że zszywanie pójdzie gładko. Szło mozolnie, a potem jak już wpadłam w rytm okazało się, że przyszycie nóg to jakiś koszmar. Szyłam i prułam ze sto razy!
Nie mogłam się poddać, około 2.00 w nocy skończyłam przyszywanie grzywy i ogona, uszy doszyłam rano i TAAADAAAMM :)
Przed Wami prawie 40centymetrowy konik :) Długość w linii prostej od zadka do pyska ok 45cm.
Kawał konia!
Na tym zbliżeniu delikatnie widać błyszczącą nitkę. Niestety nie mogłam uchwycić tego efektu idealnie.
Oczywiście wzór znajdziecie TU
Nadrabiam zaległości i wrzucam moje ostatnie prace.
Bardzo kolorowa i wiosenna zamotka. Ciut większa niż zwykle, zrobiona z 1,5 motka Divy. Dodatkiem do zamotki jest broszka- kwiatek.
I kolejny bocian. Ptak w pozycji wiszącej ma ponad metr, pojechał do Pani Edyty.
Tu bociek jeszcze z Karolkiem.
I kilka zdjęć na fotelu żeby były widoczne jego rozmiary.
Wiele osób prosiło mnie o wzór bociana. Bardzo się cieszę, że bociek się podoba i bardzo dziękuję za miłe słowa. Mam samodzielnie zrobiony opis, taki bardzo roboczy, ale już niedługo postaram się stworzyć odpowiedni do publikacji :) Bądźcie cierpliwi :)
Ponieważ Wielkanoc tuż, tuż i zostałam poproszona o wystawienie swoich prac w pewnej galerii, dlatego od kilku dni bez przerwy dziergam kurki wielkanocne ko ko ;) Zaległości nadrobione, więc wracam do kurzej ferajny ;)
Życzę udanego weekendu!
Subskrybuj:
Posty (Atom)